ZWIĄZEK KARDYNAŁA STEFANA WYSZYŃSKIEGO Z SANKTUARIUM PROSTYŃSKIM
Rodzina Wyszyńskich ma swe korzenie na Podlasiu. Samo nazwisko pochodzi od miejscowości Wyszki k. Bielska Podlaskiego. Przodkowie Prymasa Tysiąclecia, należą do najstarszej generacji szlachty podlaskiej zamieszkującej te ziemie już od 1444 r. Dlatego też od XV w. Wyszyńscy, figurują w Księgach ziemskich i grodzkich podlaskich. Nazwisko to pojawia się również w XVI wiecznych dokumentach Konsystorza diecezji Łuckiej . W drugiej połowie XIX w. dziadek Prymasa Tysiąclecia - Piotr, za swoją działalność w obronie unitów, musiał opuścić Podlasie. Nabył wtedy posiadłość rolną nad Liwcem na terenie parafii Kamieńczyk i osiadł tu, nie mając prawa powrotu do stron rodzinnych.
Ojciec kard. Wyszyńskiego - Stanisław urodził się 28 marca 1876 r. w miejscowości Gać w parafii Kamieńczyk. Zgodnie ze swoim zamiłowaniem do muzyki poświęcił się pracy organisty. Na początku pracował w Gałkówku k. Łodzi. Później został organistą w Prostyni. W tym sanktuarium 4 maja 1899 r. Stanisław Wyszyński zawarł związek małżeński z Julianną z d. Karp . Świadkami sakramentu byli mieszkańcy Prostyni: Franciszek Mazurek, lat 50 i Franciszek Dąbrowski lat 37. [Potomkowie świadków ślubu mieszkają do dziś na terenie tej parafii] .
Matka przyszłego Prymasa Polski pochodziła z miejscowości Fidest, parafii Kamieńczyk. Była córką Adama i Anieli z Giziewiczów. Julianna urodziła się 15 września 1877 r. Rodzice Julianny utrzymywali się z pracy na roli. W wyniku trudnej sytuacji ekonomicznej ich córka podjęła pracę w Warszawie. Została zatrudniona jako pomoc domowa w jednej z tamtejszych rodzin. Mieszkała wtedy na terenie parafii pw. Św. Krzyża. Mając 22 lat wyszła za mąż za starszego o rok Stanisława Wyszyńskiego. [Wtedy ojciec Julianny już nie żył]. Oboje mieli rodzinę w Skuszewie k. Kamieńczyka, więc możliwe, że od dawna się znali.
W 1900 r. rodzina Wyszyńskich przeniosła się do Zuzeli. Tam urodziła się im pierwsza córka Anastazja. W 1901 r. przyszedł na świat syn Stefan a po nim kolejne dwie córki: Stanisława i Janina. Związki między Zuzelą a Prostynią były dość silne, tym bardziej, że te miejscowości są położone w niedalekiej od siebie odległości. Parafianie zuzelscy licznie przychodzili na odpusty do najstarszego na Podlasiu sanktuarium. Siostra Prymasa Tysiąclecia Janina Jurkiewicz z d. Wyszyńska wspomina, że również jej rodzice przybywali przed cudowną statuę, gdzie rozpoczęli wspólne życie w małżeństwie .
Związek rodziny Wyszyńskich z sanktuarium Trójcy Przenajświętszej w Prostyni, miał swe odzwierciedlenie w życiu Księdza Prymasa. Jako kapłan bywał on na tutejszych odpustach - i jak wspominają pielgrzymi - opowiadał wiernym historię objawień św. Anny w tej miejscowości . Również w latach późniejszych kard. Wyszyński nieoficjalnie nawiedzał kilkakrotnie sanktuarium . Gdy w 1967 r. podjęto starania o podniesienie kościoł w Prostyni do rangi Bazyliki Mniejszej Ksiądz Prymas osobiście zajął się tą sprawą . [Zamiar nie został zrealizowany ponieważ światynia wtedy jeszcze nie była konsekrowana].
W 1976 r. Ksiądz Kardynał w jednym z prywatnych listów wyznał, że jego duchowość trynitarna ma swe korzenie m in. w sanktuarium Trójcy Przenajświętszej w Prostyni. O głębi tej duchowości świadczą prymasowskie listy pasterskie czy homilie . Poświadcza to także fakt, że kapłanów archidiecezji warszawskiej zawsze święcił w uroczystość Świętej Trójcy. W latach 70 - tych podczas odpustu w kościele pw. Trójcy Świętej na Solcu po skończonym kazaniu opowiedział jeszcze zebranym historię sanktuarium prostyńskiego. Jego kierownik duchowy - ks. Edmund Boniewicz - napisał, że "Ksiądz Prymas Tysiąclecia żył tajemnicą Trójcy Przenajświętszej in Maria" . Osoby mające kontakt z Kardynałem niejednokrotnie słyszały jego powiedzenie: "Jeśli chcesz doznać łaski, jedź do Prostyni ".
Wyrazem pamięci i ziązku Kard. Stefan Wyszyńskiego z sanktuarium prostyńskim było m. in. nadanie jego imienia Szkole Podstawowej w Kiełczewie dnia 25 maja 2001 r. Na zaproszenie Ks. Bpa Antoniego Dydycza uroczystościom przewodniczył następca Prymasa Tysiąclecia kard. Józef Glemp.